tag:blogger.com,1999:blog-8501833409675446248.post1229163712319373221..comments2024-02-16T08:14:39.298-08:00Comments on Fear and loathing in the Old World: Epitafium dla Starego Świata albo o czym jest Warhammer [Hammertag 2015]Wolfgang Schwarzenatterhttp://www.blogger.com/profile/01103564362600321649noreply@blogger.comBlogger69125tag:blogger.com,1999:blog-8501833409675446248.post-9423999749520306752015-10-28T01:05:50.977-07:002015-10-28T01:05:50.977-07:00Mam wrażenie, że kiedyś już to czytałem. Czekamy n...Mam wrażenie, że kiedyś już to czytałem. Czekamy na to potwierdzenie z oficjalnego forum BI, że jednak nie mamy racji.Wolfgang Schwarzenatterhttps://www.blogger.com/profile/01103564362600321649noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8501833409675446248.post-73315059923652753732015-10-27T13:05:42.077-07:002015-10-27T13:05:42.077-07:00Patrzcie, co dzisiaj wywęszyłem na forum Strike to...Patrzcie, co dzisiaj wywęszyłem na forum Strike to Stun<br /><br />http://forum.strike-to-stun.net/viewtopic.php?t=5485 - dwie ostatnie wypowiedziAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8501833409675446248.post-25263960011099364662015-10-15T02:22:27.649-07:002015-10-15T02:22:27.649-07:00@"Righteous Fury, też mi argument."
To ...@"Righteous Fury, też mi argument."<br /><br />To jest ciekawe, że z Righteous Fury argumentować można, a z Dodatkowych Obrażeń WFRP I ed. już nie.Wolfgang Schwarzenatterhttps://www.blogger.com/profile/01103564362600321649noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8501833409675446248.post-74462647426140989662015-10-14T23:31:55.979-07:002015-10-14T23:31:55.979-07:00Jak Polacy odkryli, że całe Strike to Stun i Liber...Jak Polacy odkryli, że całe Strike to Stun i Liber Fanatica się myli, ciąg dalszy... :D<br /><br />Dlaczego dalej rozmawiacie tylko o akapicie z rozdziału walki Księgi Zasad, a nikt nie bierze pod uwagę wspomnianego przeze mnie akapitu z rozdziału o magii? Spellcaster to spellcaster, niezależnie czy BG czy BN.<br /><br />Nie tylko BG w WFRP mogą mieć PP.<br /><br />Righteous Fury, też mi argument. W nowszych grach WH40K jak Only War jest już zarówno dla BG jak i BN.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8501833409675446248.post-35144052319529169272015-10-13T02:08:59.280-07:002015-10-13T02:08:59.280-07:00Spoko, warto rozmawiać :)Spoko, warto rozmawiać :)GGuyhttps://www.blogger.com/profile/00868319669514434908noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8501833409675446248.post-45277266420638677642015-10-12T23:53:31.581-07:002015-10-12T23:53:31.581-07:00Te linki nie miały stanowić argumentów, tylko przy...Te linki nie miały stanowić argumentów, tylko przykład tego, że ludzie stosują Furię tak jak ja.<br /><br />"To już rozumiem więcej, co więcej - możemy się zrozumieć lepiej."<br /><br />Well, ja twoje stanowisko rozumiem doskonale, nie uważam go za nieakceptowalną herezję, tylko mnie ono nie przekonuje.Wolfgang Schwarzenatterhttps://www.blogger.com/profile/01103564362600321649noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8501833409675446248.post-20386940905505177132015-10-12T10:15:30.356-07:002015-10-12T10:15:30.356-07:00A, ok. To już rozumiem więcej, co więcej - możemy ...A, ok. To już rozumiem więcej, co więcej - możemy się zrozumieć lepiej. <br /><br />http://web.archive.org/web/20071117014946/http://forum.blpublishing.com/forum_posts.asp?TID=1740<br />>>> - hm, nic ciekawego tu nie ma.<br /><br />http://forum.rpg.net/showthread.php?281277-WHRPG-Ulric-s-Fury-Ruling!<br />>>> „I've always allowed” oraz „The GM is playing the game just as much as the folks who only have to worry about running one character, after all” <br />Cóż, opinie ludzi którzy sobie grają.<br /><br />https://community.fantasyflightgames.com/topic/68881-wfrp-2nd-ed-rules-question-realm-of-sorcery-ulrics-fury/<br />>>> a tutaj jest dobry komentarz - „Do NPC's and Monsters get Ulric's Fury? Yes or No<br />Yes sure, there is no place where it states the contrary. It is a core mechanic.”<br />No tak. Nie ma reguły która to potwierdza, nie ma reguły która to zaprzecza, nie ma nic (wiwat Kononowicz!). <br /><br />Imo krótka piłka - PLAYER to PLAYER czyli gracz, GM to GM czy tam narrator czy jak to zwą. Jak by się tego nie trzymać, to już w ogóle stracimy jakikolwiek punkt odniesienia. Bo skoro GM to też PLAYER, to równie dobrze ja się nie doszukałem nigdzie zasady, że np nie mogę sobie dopisać +50 do czegokolwiek, kiedy tylko będę chciał. <br /><br />Rozumiem już twój punkt widzenia, przynajmniej na podstawie informacji z tych linków. Najlepiej byłoby odkopać post z forum wydawcy angielskiego na ten temat. Post z forum Copernicus Corporation jest chyba nie do odzyskania, a szkoda. <br /><br />Kruca bomba, niejasny zapis a ile problemów.GGuyhttps://www.blogger.com/profile/00868319669514434908noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8501833409675446248.post-22149627815009902592015-10-12T06:58:52.319-07:002015-10-12T06:58:52.319-07:00@Shockwave
Proponuję jeszcze, żebyś przeprowadził ...@Shockwave<br />Proponuję jeszcze, żebyś przeprowadził analizę mojego życia osobistego i z niej wyprowadził kilka odkrywczych wniosków.<br /><br />"Nie marnuj swojego czasu na odpowiedź, bo jej nie przeczytam (no, chyba że chcesz tylko zaspokoić swoje ego). Ja już na pewno go nie zmitrężę zaglądając na tego bloga i próbując "dyskutować"<br /><br />Mam przeczucie, że kłamiesz. Obym się mylił. Adios.<br /><br />@Lukrecjusz<br />"Nie powiem panie autorze, że jest pan debilem"<br /><br />Zbytek łaski.<br /><br />"Gdzie jest w podręczniku odpowiednio PL i ENG zapisane, że KAŻDY ma dostęp do FU?"<br /><br />"KAŻDY ma dostęp do FU" jest napisane nigdzie. Akapit, który opisuje FU jest za to napisany niejednoznacznie. Zanim nie przeczytałem kiedyś na jakimś forum, sam nie miałem wątpliwości, że FU odnosi się do wszystkich. Kiedy dowiedziałem się, że są wątpliwości, zastanowiłem się nad tematem i doszedłem do takich wniosków, jak opisałem powyżej. Niektórzy podzielają moje zdanie:<br /><br />http://www.giantitp.com/forums/showthread.php?156041-Question-on-Ulric-s-Fury-(WFRP-2nd-Edition)<br /><br />https://community.fantasyflightgames.com/topic/68881-wfrp-2nd-ed-rules-question-realm-of-sorcery-ulrics-fury/<br /><br />http://forum.rpg.net/showthread.php?281277-WHRPG-Ulric-s-Fury-Ruling!<br /><br />Ponawiam prośbę o link do tego mitycznego oficjalnego forum BI, na którym wszystko zostało wyjaśnione tak jak twierdzicie (chociaż kol. Clutter_Bane twierdzi, że było jak raz odwrotnie).<br /><br />Tutaj przykładowo ludzie rozmawiają ze sobą jakby najoczywistszą rzeczą na świecie było, że FU działa w obie strony: http://web.archive.org/web/20071117014946/http://forum.blpublishing.com/forum_posts.asp?TID=1740Wolfgang Schwarzenatterhttps://www.blogger.com/profile/01103564362600321649noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8501833409675446248.post-88071407065666698152015-10-11T22:42:13.027-07:002015-10-11T22:42:13.027-07:00Widzisz panie Shockwave, jak gadasz pan do rzeczy ...Widzisz panie Shockwave, jak gadasz pan do rzeczy to da się to czytać. Tak trzymać, to światełko na końcu tunelu to wyjście z piwnicy, które jest już tuż tuż. <br />Trzymam kciuki za taki swoisty coming out. Czytanie ze zrozumieniem jest zawsze na propsie jako pierwszy krok do odrzucenia szamanizmu (a czytanie odnośnie zasad FU, oczywiście). <br />GGuyhttps://www.blogger.com/profile/00868319669514434908noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8501833409675446248.post-75270793007915445292015-10-11T13:15:16.289-07:002015-10-11T13:15:16.289-07:00Człowieku, naprawdę widzę że mylisz porządki i poj...Człowieku, naprawdę widzę że mylisz porządki i pojęcia. Promujesz jakąś obłędną i postmodernistyczną wizję rzeczywistości, w której twórca dzieła nie ma możliwości informowania o czym i po co dana rzecz jest, bo przecież objawią mu to mędrcy i szamani interpretujący "teksty kultury". Jeśli fakty podawane przez autorów i wydawców uznajesz ledwie za "interpretację", to już nie mamy o czym rozmawiać.<br /><br />Widzę, że jarasz się tym bełkotem <i>nałkowym</i>, a jakoś nie wyglądasz mi na osobę wykwalifikowaną do takiej interpretacji. Jeśli dobrze pamiętam twoją debatę na Polterze, to zgasił cię tam właśnie ktoś, kto interpretacjami tekstów kultury zajmuje się zawodowo. Tamten pacjent jest profesjonalistą, który może się wypowiadać w ten sposób. Ty nim nie jesteś.<br /><br />Jesteś za to uparty jak osioł (niech Niebiosa wybaczą, ale zgadzam się z Lukrecjuszem, którego obecność w sieci generalnie uważam za toksyczną i szkodliwą), ponadto prezentujesz bufonadę aroganta przekonanego o tym, że dział nauki któremu ślepo zawierza jest najważniejszy i można nim tłumaczyć całą złożoną rzeczywistość. Tacy amatorzy zazwyczaj tworzą wysublimowane konstrukcje, udowadniające że wszystko można porównać do X, a ich teoria/nauka pieszczoszka zajmuje się właśnie interpretacją X, więc swawolnie wydają osądy i oceniają wszystko, co leży poza ich obszarem kompetencji. Muszę pisać, że taka amatorszczyzna jest słaba?<br /><br />Wybacz, ale wyrosłem z tych bzdur już dawno temu. Nie marnuj swojego czasu na odpowiedź, bo jej nie przeczytam (no, chyba że chcesz tylko zaspokoić swoje ego). Ja już na pewno go nie zmitrężę zaglądając na tego bloga i próbując "dyskutować". Żegnam i powodzenia.Shockwavehttps://www.blogger.com/profile/02611720949474989221noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8501833409675446248.post-57253771236322690482015-10-11T09:57:15.071-07:002015-10-11T09:57:15.071-07:00Ah, może z innej strony podejdziemy do problemu ni...Ah, może z innej strony podejdziemy do problemu niezrozumienia zasad gry pisanych odpowiednio językiem polskim i angielskim. <br /><br />Gdzie jest w podręczniku odpowiednio PL i ENG zapisane, że KAŻDY ma dostęp do FU?<br /><br />Może rzeczowe dowody pozwolą nam rozwikłać problem biorący się z potencjalnego szamanizmu?GGuyhttps://www.blogger.com/profile/00868319669514434908noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8501833409675446248.post-10987017055875583492015-10-11T09:37:35.600-07:002015-10-11T09:37:35.600-07:00Nie powiem panie autorze, że jest pan debilem bo p...Nie powiem panie autorze, że jest pan debilem bo pana nie znam. Mam jednakże wrażenie, że jako osoba jest pan dość uparty, niczym osioł, w stosunku do konkretów które przedstawia się w twarz. Mamy zapisane A, ktoś twierdzi, że tam powinno być B bo XYZ według jego interpretacji. Noż kruca bomba, jak żyć. <br /><br />Jednakże cóż, graj pan jak pan uważa, mnie do tego rybka. W podręczniku stoi jak stoi, ciekawych sprawy zachęcam do przejrzenia obu wydań (hm, jeśli są przekłady w innych językach to ciekawe jak tam to stoi!) i cóż, wyciągnięcia wniosków. Jakby miał za to dostać realne $$$ to ryłbym fundomiczny beton, ale jako że to tylko marne hobby (są lepsze) to co mi tam. <br /><br />Pozdrawiam, miłej gry, cokolwiek. Tschüss.GGuyhttps://www.blogger.com/profile/00868319669514434908noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8501833409675446248.post-21417472084176796742015-10-11T09:03:06.894-07:002015-10-11T09:03:06.894-07:00@Shockwave
"To są fakty"
Nie. To jest ...@Shockwave<br /><br />"To są fakty"<br /><br />Nie. To jest ich interpretacja.<br /><br />"bo to jest gra a nie dekret cesarski, czy artefakt starożytnej kultury"<br /><br />Zarówno gra jak i dekret cesarski są tekstami kultury i podlegają interpretacji na takich samych zasadach.<br /><br />"BI chciało sprzedać alternator a ostatecznie wyszedł im komutator"<br /><br />No to jak jest w końcu? Czyżby jednak nie wystarczyło, że autorzy powiedzą "to jest alternator", a znaczenie ma to, co im wyszło, a nie co mieli na myśli?<br /><br />@LukrecjuszAnalny (joł, też umiem przekręcać ksywki)<br /><br />"rób pan sobie po swojemu, ale tylko oryginał jest wykładnią, nie przekłady"<br /><br />A skąd pomysł, że odnoszę się tylko do polskiego przekładu?Wolfgang Schwarzenatterhttps://www.blogger.com/profile/01103564362600321649noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8501833409675446248.post-56949716430778006402015-10-11T05:31:20.539-07:002015-10-11T05:31:20.539-07:00Eh. Panie Wolfensztajner - polski przekład to tylk...Eh. Panie Wolfensztajner - polski przekład to tylko polski przekład, mógł być lepszy bądź gorszy, zależnie od umiejętności tłumacza albo miliona innych czynników włącznie z tym, czy danego dnia pomidorowa mu smakowała i czy to wpłynęło na jego humor. Bez złej krwi, rób pan sobie po swojemu, ale tylko oryginał jest wykładnią, nie przekłady. To już podpada pod problematykę tłumaczeń i cóż, wiele już książek na ten temat napisano. Np. taka pani Mona Baker. Albo wielu innych zacnych badaczy, doktorów, profesorów, etc., których mogę teraz nie kojarzyć.<br /><br />Shockwave - dobra gra to taka która:<br />A) Się sprzedaje.<br />B) Przetrwa wieki (jak szachy, warcaby, poker)<br />C) Uh, uh, tylko warhammer!GGuyhttps://www.blogger.com/profile/00868319669514434908noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8501833409675446248.post-25218656752709240222015-10-10T13:58:30.643-07:002015-10-10T13:58:30.643-07:00To nie są argumenty. To są fakty. Z faktami się ni...To nie są argumenty. To są fakty. Z faktami się nie dyskutuje, nie bada się czy się nam podobają. Fakty się akceptuje, albo biją one człowieka w pysk. Tak to w życiu bywa. Jednoznaczność reguły zależy od punktu widzenia. Dla miłośników indie, gdzie każde słowo jest istotne, reguła ta jest jasna - tylko gracze mają prawo do Furii Uryka. Tak jak założyli autorzy gry. Jednak mainstreamowcy to zupełnie inny typ RPGowców i wielu nie ogarnia jak mogą istnieć gry, gdzie BG są mechanicznie traktowani inaczej od BN. Nawet Savage Worlds miało ten problem z blotkami i figurami, w niektórych społecznościach. Dlatego żeby reguła była ostatecznie jednoznaczna, w Dark Heresy napisano to już wprost, zamiast bawić się pojęciami player character i non-player character.<br /><br />Każda gra ma zaś to do siebie, że stanowi własność twórców. Autorską, czasami tematyczną itp. To twórca ma ostatnie zdanie w kwestii interpretacji zasad, bo to on je tworzył i wie najlepiej po co są. Dlatego w RPG "istotne" jest właśnie co autor miał na myśli, a nie swawolne interpretacje domowych designerów. Metody rekonstrukcji norm i inne prawniczo-kulturoznawcze bełkoty zachowajmy dla uczonych jurystów i etnografów, bo to jest gra a nie dekret cesarski, czy artefakt starożytnej kultury. Większość ludzi naturalnie stosowała krytyki dla wszystkich, bo równoważność mechaniki to jedna z norm mainstreamu w RPG. I jak w wielu mainstreamowych grach, znajdziesz masę niejednoznacznych reguł, bo tfórcą się nie chciało być precyzyjnym.<br /><br />Autorzy zaś przez zasady mówią o czym jest WFRP - o wybitnych, nieprzeciętnych bohaterach, którzy zwalczają Ciemność w ponurym świecie niebezpiecznych przygód. Dlatego mają punkty przeznaczenia i tylko oni mogą zadawać potworne ilości obrażeń potworom. Jest brudno i niemiło, ale Warhammer to ostatecznie D&D bez lśniących zbroic.<br /><br />Dobra gra to taka, gdzie RAW jest jednoznaczne z RAI i po przeczytaniu rozdziału z mechaniką od razu czujemy co autor miał na myśli właśnie i jaką grę kupiliśmy. Od razu, a nie stosując metody rekonstrukcji normy i zastanawiając się czy lepsza będzie systemowa, celowościowa czy też formalno-dogmatyczna. Grać sobie możesz jak ci się podoba, nie obchodzi mnie co ludzie robią ze swoimi grami w domu. Jeśli gra sprawia radość to o nic więcej nie można pytać, ale warto wiedzieć, że BI chciało sprzedać alternator a ostatecznie wyszedł im komutator. Niejeden pożyteczny wynalazek powstał przypadkiem. Sam nie gram w WFRP w ten sposób i traktuję grę jako 100% mainstream, ale zdaję sobie sprawę, że nie taka była intencja twórców. Tyle, że twórcy okazali się być frajerami, a nasi tłumacze gapami.Shockwavehttps://www.blogger.com/profile/02611720949474989221noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8501833409675446248.post-54114083668326670122015-10-10T08:54:50.727-07:002015-10-10T08:54:50.727-07:00@Shockwave
Nadal się nie zgadzam.
1. Jeśli coś ...@Shockwave<br /><br />Nadal się nie zgadzam. <br /><br />1. Jeśli coś wymaga wyjaśnienia przez autorów na forum, to znaczy, że jakby nie jest takie jednoznaczne, nie? Jeśli w DH trzeba było wyraźnie napisać, że działa tylko wobec BG i znaczniejszych NPC, to znaczy, że wcześniej było to co najmniej dwuznaczne.<br /><br />2. Gra nie jest własnością autorów, tak jak każdy inny tekst kultury. W szkole wpajano nam, że najistotniejszym poziomem interpretacji jest "co autor miał na myśli", a to nieprawda. Jeśli autor napisze "p", a potem powie, a nie, jednak miałem na myśil "nieprawda, że p", to jakby nie zmienia tego, co napisał. Znaczy - ok, możemy wziąć to pod uwagę, ale samo dzieło już istnieje i funkcjonuje w rzeczywistości społeczno-kulturowej, latając sobie jak Gagarin, niezależnie od woli autora. Praktyka poszła w inną stronę, niż chcieli autorzy - bad for them, trzeba było napisać jednoznacznie.<br /><br />3. Co jeśli ktoś nie czyta forów, na których autorzy wyjaśniają swoją interpretację? <br /><br />4. Zasady ustalania znaczenia tekstu (zwłaszcza w odniesieniu do reguł postępowania) są takie, że zaczynamy od znaczenia literalnego. Jeśli ono nie prowadzi nas do jednoznacznych wniosków ("nie jestem pewny, czy Furia ma działać u wszystkich, czy tylko u BG, bo raz się pisze postać a raz gracz") to sięgamy po inne metody rekonstrukcji normy: systemową, celowościową, historyczną wreszcie. Nie lubię pojęcia RAW, bo zwykle używają go ludzie nie mający pojęcia o wykładni, twierdzący, że liczy się wyłącznie to co jest literalnie napisane w zasadach.<br /><br />Zatem: rozumiem argumenty, ale mnie nie przekonują.Wolfgang Schwarzenatterhttps://www.blogger.com/profile/01103564362600321649noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8501833409675446248.post-36277891772414622902015-10-09T15:31:10.373-07:002015-10-09T15:31:10.373-07:00Przykro mi, panowie. Lukrecjusz ma 100% racji i to...Przykro mi, panowie. Lukrecjusz ma 100% racji i to wy się mylicie. Furia Ulryka jest tylko dla BG, BN nigdy nie krytykują z punktu widzenia RAW. Taka była oficjalna wykładnia na forach Black Industries, tak podał CopCorp gdy Szymon "Siriel" Gwiazda przyznał się do błędu w tłumaczeniu i tak właśnie wygląda sytuacja w kopii mechaniki WFRP II Ed. - Dark Heresy, gdzie napisali już wprost, że Righteous Fury jest tylko dla BG i garstki najważniejszych NPCów. Taka była linia Black Industries gdy tworzyli obie gry i dopiero FFG udostępniło krytyki NPCom. To są fakty.Shockwavehttps://www.blogger.com/profile/02611720949474989221noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8501833409675446248.post-7099497484382463282015-10-02T03:34:18.417-07:002015-10-02T03:34:18.417-07:00Ktoś tam pewnie tak gra, ale to wtedy on "zak...Ktoś tam pewnie tak gra, ale to wtedy on "zaklina rzeczywistość", nie my. <br /><br />Można by co najwyżej argumentować, że system nie jest symetryczny, bo PP są tylko po stronie BG, ale reguły dopuszczają również potężnych BN z PP (np. Archaona).<br /><br />Uwielbiam takich randomowych dzieciaków, którzy, nafaszerowani nikomu niepotrzebnymi teoriami, wyskakują na mnie zza internetowego krzaka ze swoim "YOU'RE DOIN' IT WRONG", a mają problem ze zrozumieniem prostej zasady.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8501833409675446248.post-22275137084651504012015-10-02T02:55:29.455-07:002015-10-02T02:55:29.455-07:00Reguła w podręczniku wcale nie dowodzi twojej tezy...Reguła w podręczniku wcale nie dowodzi twojej tezy. Serio, skoro to ja i Clutter się mylimy (i to tak bardzo), to chyba nie jest problemem przedstawienie chociaż jednej opinii, że ktoś jeszcze gra tak jak ty, nie?Wolfgang Schwarzenatterhttps://www.blogger.com/profile/01103564362600321649noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8501833409675446248.post-2031379700616022932015-10-02T02:29:24.750-07:002015-10-02T02:29:24.750-07:00Eh... Dowodem jest reguła w podręczniku. Jeśli tak...Eh... Dowodem jest reguła w podręczniku. Jeśli tak bardzo chcecie wciskać kwadratowe klocki w okrągłe dziury to proszę bardzo. <br /> <br />Sorki, widzę że trafiłem chyba do czyjejś prywatnej piwnicy TWA. Przepraszam, już wysiadam.<br /><br />Pozdrawiam, miłej gry i sukcesów.GGuyhttps://www.blogger.com/profile/00868319669514434908noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8501833409675446248.post-18232599888609667742015-10-02T00:53:00.503-07:002015-10-02T00:53:00.503-07:00"Ogólnie to niech sobie każdy gra jak tam sob..."Ogólnie to niech sobie każdy gra jak tam sobie uważa, tylko niech ludziki nie oszukują innych, że ich wizja jest jedyną zgodną z podręcznikiem. Jeśli ktoś uważa, że FU stosuje się wobec X, Y czy też Z - jego sprawa, warto by to zaznaczył."<br /><br />Ej, zią, ogarnij się. Przychodzisz tu z egzotyczną tezą, nie przedstawiłeś żadnego dowodu, że ktokolwiek ją podziela (jak słusznie zauważył Clutter_Bane - na angielskojęzycznych forach temat przewijał się parę razy, zawsze konkluzja była taka sama - FU działa wobec wszystkich) i jeszcze opowiadasz, że każdy kto nie podziela twojej wizji się nie zna.<br /><br />Nawet jeśli ktoś miałby wątpliwości wynikające z zapisu to są dwa główne argumenty przeciw:<br />(1) systemowy: cały system walki w WFRP jest symetryczny - nie ma żadnego rozróżnienia reguł dla postaci graczy i beenów, dlaczego więc ta jedna reguła miała by być odmienna?<br />(2) historyczny: w I ed. nikt nie miał wątpliwości, że "dodatkowe obrażenia" (bo tak się wówczas ta instytucja nazywała) odnoszą się do wszystkich postaci, nie tylko graczy, II ed. nie zmieniła brzmienia tego akapitu na tyle znacząco, żeby twierdzić, że zasada się zmieniła.<br /><br />CBDU. EOT.Wolfgang Schwarzenatterhttps://www.blogger.com/profile/01103564362600321649noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8501833409675446248.post-60977613810651755322015-10-01T23:21:36.767-07:002015-10-01T23:21:36.767-07:00:D
"The Ulric's Fury rule applies to dam...:D<br /><br />"The Ulric's Fury rule applies to damage from spells as well. However, rather than make a Weapon Skill Test to determine if extra damage is caused, a spellcaster makes a Will Power Test instead."<br /><br />Rozumiem więc, że w walce Furia Ulryka jest tylko po stronie graczy, a przy rzucaniu kul ognistych to już wszyscy mogą.<br /><br />Temat przewijał się nieraz na zagranicznych forach, gadasz Pan od rzeczy. Szkoda, że Wayback Machine nie obejmuje odpowiedniego tematu z oficjalnego forum Black Library.<br /><br />Jakby esktrapolować Twoją nieumiejętność czytania ze zrozumieniem na tych wszystkich internetowych klakierów od grania RAW i RAI, robi się zabawnie w fandomie. :DAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8501833409675446248.post-42419383172336185542015-10-01T13:32:22.715-07:002015-10-01T13:32:22.715-07:00Podziękuję za 1 edycję, nie jestem zainteresowany....Podziękuję za 1 edycję, nie jestem zainteresowany. <br />Praktyka - i tak każdy gra po swojemu. RAW, RAI albo „na zasady sraj”. Tutaj zgoda.GGuyhttps://www.blogger.com/profile/00868319669514434908noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8501833409675446248.post-2452735651204157672015-10-01T13:25:41.368-07:002015-10-01T13:25:41.368-07:00By była jasność - wpis odnośnie drugiej edycji gry...By była jasność - wpis odnośnie drugiej edycji gry Warhammer.<br /><br />„W skrócie: nie.”<br />Proszę zajrzeć sobie do podręczników 2 ed. wersji obu czyli PL i ENG. W wersji ENG jest wyłożone „jak krowie na rowie”, że opcja przysługuje tylko graczom (THE PLAYER). W PL mamy niestety marnie dobrany hiperonim „postać”. I choć zdanie później mamy zastosowane słowo „gracz” (a nie „postać” bez określenia czyja to postać czy „MG”), ba, nawet w już przykładzie mamy zastosowanie zdolności przez postać gracza wobec stwora-potwora czy kogotam (NPCa), to jednak ludzie dalej wolą zaklinać rzeczywistość niż porównać zapisy gry. <br /><br />Głos ludu? Prędzej jest tak, że Warhammer w Polsce (ogólnie gry zwane rpg) to nie gra jako produkt, a rodzaj szamanizmu - ot lokalny szaman przekazuje swoim akolitom dogmaty jedynego i najprawdziwszego wydania gry Warhammer (czy gry X). Ofcoz dostał te informacje od poprzedniego lokalnego szamana, który wybył już do krainy Rzeczywistości. A wiadomo, im dłuższy ciąg ludzi w łańcuchu tym większa szansa na głuchy telefon. Do tego dorzućmy to, że jeden woli dodać do rosołu sól, a drugi pieprz i wyjdzie masa różnych modyfikacji przedstawianych jako te jedyne słuszne i prawdziwe, zgodne z podręcznikiem. Czyli ktoś twierdzi, że gra w grę X, chociaż po jego zabiegach (bo „powszechna opinia”) już nie gra w grę X, a w grę „moja wizja gry X”.<br /><br />Na niebyłym już forum Copernicus Corporation sam tłumacz bodaj wyłożył, że niestety ale dobór słów był dość nietrafiony. Niestety forum już dawno padło, jedyne co to udało mi się trochę cofnąć przez Wayback Machine i odnaleźć stronę kategorii. - https://web.archive.org/web/20101211184344/http://www.strefa51.home.pl/forum/viewforum.php?f=1&sid=3b11d0c4a092361ae11c6b275ea619d4<br /><br />Ogólnie to niech sobie każdy gra jak tam sobie uważa, tylko niech ludziki nie oszukują innych, że ich wizja jest jedyną zgodną z podręcznikiem. Jeśli ktoś uważa, że FU stosuje się wobec X, Y czy też Z - jego sprawa, warto by to zaznaczył. W książce stoi jak stoi. Zapis zamiast być ścisły jak w oryginale, niestety może przez niefortunnie dobrane słowo podlegać interpretacji - co powodować może spory wśród różnych osób zainteresowanych tematem.<br /><br />Co do wypaczenia konwencji i całej reszty - cóż, mam inne zdanie. Zgodę się by się nie zgodzić i fajrant.GGuyhttps://www.blogger.com/profile/00868319669514434908noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-8501833409675446248.post-14720445764249507882015-10-01T13:25:22.274-07:002015-10-01T13:25:22.274-07:00Ten komentarz został usunięty przez autora.GGuyhttps://www.blogger.com/profile/00868319669514434908noreply@blogger.com