Cóż to jest za wspaniałe
uczucie, kiedy patrzysz na świeżo przygotowaną mapę heksową, omiatasz wzrokiem
kilka zgrubnie zarysowanych lokacji, zerkasz na k6 pozycji na liście spotkań
losowych i zastanawiasz się jak to się wszystko dalej potoczy. Które spotkania
wypadną w jakich okolicznościach? Które lokacje gracze odwiedzą najpierw? Jakie
znaczenie nadadzą pozornie losowym elementom świata? Co okaże się istotne za
dwadzieścia, trzydzieści, a może i więcej sesji?