Kolejny odcinek poświęcony
archiwizacji dawnych przemyśleń wrzucanych nieregularnie na stronę bloga na
fejsie. Obiecuję, że to ostatnia część, w której mówię „już niedługo wszystko
miało się zmienić”, „przyszłość miała zweryfikować te plany”, itd. Dobijamy do
marca 2020 i już wszystko wiadomo, pandemia uderza, wszystko zamknięte,
siedzimy w domach, nie ma sesji na żywo, nie ma konwentów. Im dalej w ten czas
tym mniej będzie to nadzwyczajne i zaskakujące, stąd nowa rzeczywistość stanie
się standardem i przestanie tak bardzo wpływać na nasze hobby (przynajmniej w
moim wypadku).
Tradycyjnie – do części notek dorzucam słowo komentarza współczesnego, oznaczonego kursywą.