Niedługo zaczynamy nową kampanię
Warhammera. Przygotowuję się od dawna, zbieram materiały, rekwizyty, obmyślam
scenariusze na kilka lat do przodu. Tak – kampania będzie długa, co najmniej
kilkadziesiąt sesji, w zasadzie nie przewiduję jakiegoś konkretnego zakończenia.
Bohaterowie będą podróżować po całym Starym Świecie and beyond.
A skoro poważnie się
przygotowuję, to dlaczego nie podzielić się wynikami moich przemyśleń ze
społeczeństwem? Stąd blog. Będą tu się pojawiały patenty fabularne, modyfikacje
zasad i przemyślenia natury ogólnej. Później może sprawozdania z sesji, żeby
Gracze mieli możliwość śledzenia linii fabularnej – jak to bywa w wypadku
dorosłych ludzi nie będziemy się spotykać częściej niż dwa razy w miesiącu,
chociaż jak znam życie to nawet takiej częstotliwości nie osiągniemy.
Poza tym, cholera, ten
nieszczęsny Młotek to kawał mojego życia, gram i prowadzę długo, więc szkoda,
żeby wszystkie moje spostrzeżenia przepadły w odmętach pamięci i w zagubionych
notatnikach (jak na razie zgubiłem dwa, w tym jeden najstarszy jaki miałem).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz